kredyt

Mało kogo stać obecnie na to, aby zafundować sobie budowę nowego lokum, bez zaciągania w tym celu zobowiązania pieniężnego, jakim jest kredyt na budowę domu. Oczywiście słowo kredyt, u niektórych wzbudza dreszcz, przed oczami stają nam niebotyczne odsetki i raty, które będą spłacane przez wiele następnych lat. Z tego też powodu niektórzy zaniżają faktyczne koszty, jakie mają ponieść, licząc na sfinansowanie w razie czego niedoborów finansowych z innych źródeł. Ale czy warto?

Mniejszy kredyt, nieadekwatny do rzeczywistych kosztów, pozwoli nam zaoszczędzić na odsetkach, ale w przypadku nagłej potrzeby sfinansowania dodatkowego elementu budowy, bez innego źródła, które od ręki może nam to zapewnić, pozostanie nam i tak tylko zwiększenie danej pożyczki. A tym samym narażamy się po pierwsze na niepotrzebne koszty aneksów do umowy kredytowej, po drugie do zastoju, gdyż nie da się tego załatwić od ręki.

O jaką kwotę kredytu, należy się więc ubiegać?

kredyt liczenieNajlepiej o taką, która wynika z realnego rozliczenia kosztów przez doświadczonego człowieka, na podstawie wykonanego przez niego kosztorysu. Dokument ten będzie też nam potrzebny do udokumentowania zapotrzebowania na daną kwotę. Kosztorys ten zawiera w sobie koszty zarówno materiałów, jakie będą użyte, jak i wszelakie opłaty zarówno za odpowiednie potrzebne dokumenty, oraz wynagrodzenie dla ekipy budowlanej i innych jednostek. W tej chwili – całe szczęście- rynek ustabilizował ceny usług i materiałów budowlanych. Dlaczego o tym mówię? Gdyż około dekadę temu, następowały bardzo duże wahania kosztów, czasami w bardzo krótkim czasie, co powodowało, że wielu ludzi bardzo dużo traciło, lub musiało dopłacić do budowy domu. W tej chwili takie sytuacje, przy dobrze wykonanym kosztorysie nie mają miejsca.

Posiadając odpowiednio wykonany kosztorys oraz dokumenty uprawniające nas do ubiegania się o kredyt, możemy zacząć poszukiwania banku, który nam go udzieli i zrobi to dla nas na najkorzystniejszych warunkach.

O czym jeszcze pamiętać biorąc kredyt?

kredyt na budowePrzede wszystkim o tym, że bank wspomagając finansowanie budowy naszego nowego domu, ma prawo do wglądu we wszelakie rozliczenia kosztów, aby sprawdzić, czy pieniądze zostały wydane na odpowiedni cel. Często również nie otrzymujemy całej kwoty jednorazowo, tylko odpowiednio wypłacanymi transzami, które wpływają na nasze konto, po każdym zakończonym etapie budowy i finansują kolejną, zawartą w planie pracę.

I na koniec ciekawostka, ale i ważna wskazówka. Najczęściej poza budżet ustalony w kosztorysie wychodzimy podczas tak zwanej „wykończeniówki”. A to dekoracje, a to lepszej jakości farba, czy wykładzina, której nie było podczas tworzenia kosztorysu. No i oczywiście stale zmieniające się technologie sprzętów AGD czy RTV. Dlatego warto myśleć o tym etapie, jako czasie gdzie możemy wydać nieco więcej pieniędzy, niż planowaliśmy.

Dobre rozplanowanie poszczególnych kosztów sprawi, że nie tylko nie będziemy w razie niespodziewanego wydatku załatwiać nowych formalności ale także przebrniemy przez budowę domu bardziej bezstresowo.